Drugie życie puszki po mleku mojej Niuśki :) Na ostatnim zdjęciu widać moją metodę na połączenie trzech różnych serwetek - "listewka" maskująca z czarnego papieru wizytówkowego :)
I tym optymistycznym akcentem, w łowickim stylu, rozpoczynam swój tydzień przedświąteczny, czyli masę sprzątania, prania i gotowania. W międzyczasie muszę jeszcze coś scrapnąć, "roztroję" się i na pewno dam radę :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz