Domek w Aspered, tu spaliśmy podczas pobytu. Cudowne miejsce.
Dużo czasu spędziliśmy w samochodzie przejeżdżając z miejscowości do miejscowości (droga do Granny przez Jonkoping)...
po drodze podziwialiśmy krajobrazy i piękne jeziora ...
Po nocy spędzonej na promie dotarliśmy do Gdyni i szczerze przyznam że nie bylibyśmy sobą gdybyśmy na tym zakończyli naszą przygodę, tak więc zahaczyliśmy jeszcze fokarium
w Chałupach pozbieraliśmy muszelki na pamiątkę i pomoczyliśmy nogi w morzu...
Dodatkowo po drodze do domu zajrzeliśmy jeszcze na zamek w Malborku (polecam)...
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym sobie czegoś nie przywiozła :)
super wyprawa, a fotki świetne :O)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)